×

276. Pasta alla Norma, makaron z grillowanym bakłażanem

Lubię mieć dużo czasu. Parę lat temu miałam już tę przyjemność z posiadania nieograniczonej ilości wolnego czasu. Nawet nikt nie czepiał się, że leżę cały dzień do góry brzuchem. Złamana noga też się jednak na coś przydaje. Oglądałam wtedy zawzięcie na TVN Style program kulinarny prowadzony przez bardzo sympatyczną Angielkę/Amerykankę (?), która wyszła za mąż za Włocha i razem z nim mieszka na Sycylii (tylko za chińskiego boga nie mogę sobie przypomnieć tytułu i nazwiska prowadzącej). Różne dobre rzeczy wtedy pokazywała, a mi pozostawało leżeć i głodować, bo kuchnia była daleko i ciężko mi było do niej dokuśtykać.
Tym razem nogi łamać nie musiałam, żeby mieć trochę wolnego. Nawet jakby przyjemniejszy sposób na to znalazłam. Łatwiej mi też do kuchni się przejść, jak mam na to ochotę. To teraz mogę wykorzystywać tamte zasłyszane przepisy (przynajmniej te które zapamiętałam albo zapisałam). Jednym z moich ulubionych, z tych zasłyszanych przepisów jest pasta alla norma. Nazwana tak na cześć jednej z oper stworzonych przez Vincenzo Bellini. Prosta do zrobienia, pyszna bardzo, a do tego jak tylko znalazłam makaron o wdzięcznej nazwie "skrętki" to ruszyłam do kuchni.

PASTA ALLA NORMA:
-500g makaronu (np. skrętki, ale mogą też być świderki albo jakieś inne ciekawostki)
-2 puszki pomidorów (w sezonie można używać "żywych" pomidorów)
-1 średniej wielkości cebula
-1-2 ząbki czosnku
-garść lub dwie czarnych oliwek
-ser typu feta
-duża garść świeżej bazylii
-1 średniej wielkości bakłażan
-trochę oliwy, sól, pieprz, szczypta cynamonu

1. Cebulę posiekać w drobną kostkę. Zeszklić ją na odrobinie oliwy. Dorzucić posiekany czosnek, a po kilku chwilach wlać zawartość obu puszek z pomidorami. Dodać dużą ilość świeżo zmielonego pieprzu, trochę soli i szczyptę cynamonu, zamieszać, przykryć całość i dusić aż do momentu kiedy wszystkie pomidory się rozpadną na sos. Dodać wtedy posiekane oliwki i bazylię oraz pokruszony ser.

2. W międzyczasie ugotować makaron w dużej ilości osolonej wody. Odrobinę tej wody z gotowania (ok. 1/4 szklanki) wlać do sosu pomidorowego. Wymieszać sos z makaronem. 

3. Również w międzyczasie przygotować bakłażana. Pokroić go w plastry o grubości ok.1cm. Bardzo delikatnie oprószyć je solą (naprawdę baaaardzo delikatnie) oraz pieprzem, skropić też kilkoma kroplami oliwy. Tak przygotowane plastry upiec na mocno rozgrzanej patelni grillowej. Potrzeba po kilka minut dla każdej strony bakłażana. 
Podawać kilka plastrów grillowanego bakłażana z porcją makaronu. 

BON APPETIT!

4 komentarze:

  1. zapraszam do odwiedzenia witryny http://www.miazdzyca.naturalneleczenie.com.pl/ - znajdujemy tam garść informacji pomocnych przy leczeniu miażdżycy. Skuteczne metody, jtore każdy może zastosować sam w domu i uchronić się przed zawałem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmmmmmm mega smacznie wygląda i pewnie smakuje :)
    przepis dodany tylko gotować :)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak ja uwielbiam takie pasty, wygląda przepysznie, a smakuje zapewne jeszcze lepiej, ale zapomniałaś o dodaniu sosu develey 1000 wysp dla delikatnego urozmaicenia smaku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cholera nie pomyślałam o tym...ale to może dlatego, że w lodówce mam tylko sos develeya do kebaba ostry, który wypala gardła wszystkim oprócz Miśka :)

      Usuń

Copyright © 2016 Kuchnia Pysznościowa- blog kulinarny , Blogger