×

394. Małe pączusie serowe z prawdziwym twarogiem.

 Pączki mogą być różne. Są pączki duże i pulchne, pączki z dziurką, z nadzieniem i beznadziejne, są pączki obsypane cukrem pudrem i są takie oblane lukrem lub czekoladą. Czasem zdarzają się też pączki obsypane kolorowymi posypkami, albo też swojską skórką pomarańczową. Są w końcu malutkie pączusie, takie na jeden kęs, idealne do kawy. Pączki wyglądające jak małe gniazdko, albo jak oponka na brzuchu. Są takiego zrobione z ciasta drożdżowego, albo z ciasta parzonego. Naprawdę pączki mogą być różne, ale na Boga jedynego....nie ma czegoś takiego jak pączki dietetyczne, czy też fit. Pączek taką ma już naturę, że powstaję smażąc się w głębokim tłuszczu. Nie ma rady, musi od niego dupa rosnąć. Nawet nie ma co się łudzić, że pójdzie w cycki. Niestety nie pójdzie, taki on złośliwy że na pewno biodra się przez niego rozrosną do rozmiarów szafy trzydrzwiowej. A jak ktoś jest na diecie to niech nie szuka marnych zamienników i podróbek, tylko zje jednego pączka w Tłusty Czwartek (a przy okazji potrenuje się silną wolę). To lepsze niż się oszukiwać i jeść wyrób pączkopodobny. Dlatego też ja wam dziś proponuje małe pączusie serowe z prawdziwego twarogu. 

MAŁE PĄCZUSIE SEROWE Z TWAROGIEM:
-250g twarogu
-2 jajka
-1 szklanka mąki pszennej
-2 łyżki cukru
-duża szczypta soli
-domowa esencja waniliowa (ewentualnie esencja waniliowa + chlust spirytusu)

-olej do smażenia
-cukier puder +cukier z prawdziwą wanilią

1.  Twaróg zmiksować dokładnie lub przepuścić przez maszynkę do mięsa. Wszystkie składniki ciasta wymieszać ze sobą, powstanie dosyć klejące się ciasto.

2. Rozgrzać olej najlepiej w szerokim i niskim garnku (wtedy więcej pączusiów na raz może się smażyć). Wrzucić kawałeczek ciasta do oleju, żeby sprawdzić czy już jest rozgrzany-powinien od razu wypłynąć. Zwilżonymi dłońmi formować małe kuleczki (wielkości mniej-więcej orzecha włoskiego) i wrzucać do rozgrzanego oleju. Smażyć kilka chwil po wypłynięciu na wierzch.

3. Gorące pączusie obtoczyć w cukrze pudrze wymieszanym z cukrem waniliowym. Jeść od razu w towarzystwie aromatycznej kawy.

*spirytus, czy też ogólnie alkohol jest potrzebny żeby pączki nie nasiąkały tłuszczem nadmiernie, podobną rolę spełnia bardzo rozgrzany tłuszcz

**z tych proporcji wychodzi ok.30- 40 pączusiów wielkości orzecha, nie jest to duża porcja-taka akurat do kawy z przyjaciółką. Można zwiększyć proporcje, ale pączusie najsmaczniejsze są świeżo zrobione.

SMACZNEGO!

1 komentarz:

  1. Zapraszam na konkurs, w którym do wygrania są książeczki z wydawnictwa Skrzat :)
    http://bajkowir.blogspot.com/2016/01/konkurs-z-wydawnictwem-skrzat.html

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kuchnia Pysznościowa- blog kulinarny , Blogger