×

435. Muffiny z borówkami

 Wspominałam już, że mam bardzo zdolne i pracowite dziecko. Dziecina moja uwielbia wpadać do kuchni, otwierać szafki po kolei i wywalać wszystko co wpadnie jej w łapki. Szafki z bardziej delikatnymi sprzętami są już co prawda zabezpieczone i Lucynda nie umie jeszcze pokonać tych zabezpieczeń. Zostawiłam jednak dwie szafki z garnkami i foremkami, które są bardziej odporne na zniszczenie, żeby nie pozbawiać jej całej zabawy. Gorzej, że wymyśliło moje kreatywne dziecko nową zabawę. Wyjmuje sobie foremki, leci na balkon i wyrzuca jak najdalej się da. Im matka głośniej krzyczy tym większa radocha. Leciały już kwiatki, doniczki, butelka z mlekiem (!) i moje ulubione foremki z muffiny. Dziecina kochana zapewnia mi odrobinę ruchu i dba również o ćwiczenia wzroku, gdy wypatruję pod którym krzakiem leży zguba. Dobrze, że drugie piętro nie takie wysokie, a pod naszymi oknami nikt nie chodzi. Większych szkód nie ma, a ja przynajmniej przypomniałam sobie o robieniu muffinów, jak już po te foremki maszerowałam. Dlatego też gdy potrzeba mi było odpowiedniej ilości cukru zrobiłam muffiny z borówkami. Takie klasyczne blueberry muffins zajadałam w czasach pracy w kawiarni. Powrót do przeszłości sobie dzięki temu zafundowałam.

MUFFINY Z BORÓWKAMI:
-2 jajka
-pół kostki rozpuszczonego masła
-150g maślanki
-chlust esencji waniliowej
-ok. 250g przesianej mąki pszennej
-ok. 100g cukru
-łyżeczka proszku do pieczenia
-garść borówek

-ewentualnie przygotować jeszcze kruszonkę ( proporcje 2:1:1-2 łyżki masła, 1 łyżka mąki, 1 łyżka cukru-szybko zagnieść tak żeby całość miała konsystencję mokrego piasku)

Jajka roztrzepać z masłem, maślanką i esencją waniliową. W drugiej misce wymieszać sypkie produkty. Kilkoma ruchami szpatułki wymieszać suche i mokre składniki, ale nie mieszać za długo bo muffiny wyjdą za twarde. Nakładać do foremek ciasto do 2/3 wysokości. Na wierzch każdej muffinki ułożyć po kilka borówek i ewentualnie nasypać kruszonkę. Wstawić foremki do piekarnika rozgrzanego do 180stopni, na około 15 minut, aż się zarumienią. Po wyłączeniu piekarnika zostawić do ostygnięcia wewnątrz. 

SMACZNEGO!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Kuchnia Pysznościowa- blog kulinarny , Blogger